jak już mówiłam, ostatnio dużo gotuję.
codziennie odwiedzam rynek jeżycki,
zaglądam do kulinarnych czasopism i tworzę.
jest w tym pewna radość, i przede wszystkim
też duża radość dla portfela.

w sztokholmie wszystko i tak było drogie,
więc obiad w barze nie robił specjalnej finansowej krzywdy.
do tego mnóstwo fantastycznych, głównie azjatyckich miejsc
małych, "rodzinnych", niezobowiązujących.

można było wpasc, usiąsc przy oknie
zjesc pyszne sushi obserwując przechodzących ludzi
wypic dostępną zawsze zupę miso
i isc dalej.


dążę do tego, żeby zrobić mały "przewodnik"
po moich ulubionych sztokholmskich miejscach, ale nie jest to łatwe.
tymczasem na pierwszym zdjęciu kawiarnia na sankt paulsgatan.
następnie Vigårda, z pysznymi ekoburgerami, choć nienajtańszymi.
i bar z dumplingami, wielkie porcje za niewielka cenę
( plus pudelko pelne imbiru, ktore widać na przedostatnim zdjeciu)

bardzo przypadkiem uciekamy tez jutro do berlina.
mimo świąt liczę na znalezienie kilku pysznych miejsc,
bo przecież to jedzenie jest zwykle w podróżowaniu
jednym z najciekawszych punktów.

bardzo chętnie usłyszę też jakiekolwiek rekomendacje
kawiarni, barów, czegokolwiek pysznego,
w jakimkolwiek mieście :)




a lot about food today, 
but i'm right now too busy with packing
to translate all of this into english. 
we're going to berlin tomorrow, 
and i hope to find some good food-places there, 
for me trying new food is one of the most important parts of travelling

here, there are some nice places in stockholm, 
kaffe on sankt paulsgatan.
vigårda on norrlandsgatan.
dumplings on renstiernasgatan. 


do you have any places you especially like?
bars, restaurants, cafes?
i would love to hear any recommendations, 
about any place in the world :)