5.5
pierwsze zdjęcie nie pasuje do pozostałych.
to było słoneczne popołudnie w środku października, w końcu nie-samotnie spacerowałam po odengatan.
poczekaj, poczekaj, spójrz na ten budynek! o, i tam niedługo będzie ten sklep z herbatą!
kilka numerów dalej znaleźliśmy nasz obiad. chińskie miejsce, które mimo że jest królestwem kiczu,
serwuje naprawdę przepyszne dumplings. zresztą, ten kicz też jest fascynujący. wszechobecna taśma klejąca,
srebrno-kolorowe elementy, i dziesiątki pluszowych gwiazdek zwisających z sufitu (tak. też przyklejone taśmą)
polecam. birger jarlsgatan 77
kolejne zdjęcia to bardzo długi spacer, także w pewną wczesno-październikową środę.
znów zaczęło się pewnie na st eriksplan. o dziwo, tym razem nie w stronę odyna i wschodniej wypsy,
a na fridhemsplan. tam znalazłam mój 'szalik idealny', musiało byc zimno, bo przydał się już tamtego dnia.
spacer po kungsholmen zupełnie bez planu i mapy, aż do pięknych kamienic przy norr mälarstrand.
och, i to słońce, i te budynki, i te piękne łódki. 16.40! czas na djurgården!
nordiska museet za darmo w środowe wieczory. szybszy krok, przejście przez jeden most, i kolejny, i kolejny.
jaka to droga? czy muszę przejsc przez gamla stan? o, jest i ratusz.
nic nie pamiętam, to ten most, czy kolejny? no dobrze, jest slussen. prom będzie najszybszy.
i tramwaj pod samo muzeum. 17.00, idealnie.
the first photo is from an mid-october walk, somewhere near odenplan.
well, actually not 'somewhere', but next to this fanstastic kina dumplings place
at birger jarlsgatan 77, where we had our delicious dinner.
next ones are from my long long walk across kungsholmen, one sunny wednesday.
along the lovely norrmälarstrand, then a bit lost, but finally on time at the nordiska museet
(yes, it's free on wednesday evenings!)
1. Zatrzymaj proszę ładną pogodę do przyszłego tygodnia!
ReplyDelete2. Wróciłaś już z Estonii? Tudzież, gdzie Ty byłaś?! ^^
3. Jaaacieee, ile historii do opowiedzenia przed nami!
4.'Nordika museet' brzmi trochę, jak coś do jedzenia. pysznego.
5. Ponoć za niedługo zaczynają się jakieś Christmas Fairs w Sztokholmie! Do zobaczenia niedługooo!!! :)
"niedługo, niedługo"... przepraszam za rozentuzjazmowane niepohamowanie myślowe :)
ReplyDelete