5.9 mestadels molnigt

1:21 AM anna m. 10 Comments




























































































































noc muzeów, aka noc kultury okazała się całkiem owocna.
ratusz robił wrażenie, choc żaluję, ze nie udalo mi się wejsc na wieżę, nocny widok musiał byc piękny.
niemniej, ogromne, wręcz przytłaczające sale też były warte odwiedzenia.
muzeum miejskie troche zawiodło, ale może dlatego, że miałam naprawdę wysokie oczekiwania.
w miejskim archiwum przejrzałam piękne stare mapy i odkryłam dośc zaskakujące nazwy poszczegolnych fragmentów dzielnic.
i historiska museet, z naprawdę ciekawie zorganizowaną wystawą o historii szwecji.


niestety, poza tym sztokholm jest nieznośny.
w taką pogodę naprawdę nie mam sił na nic, w taką pogodę staję się okropną marudą.
chwilowo jedynymi zaletami tego miasta jakie dostrzegam są piękny język,
i kilka urocznych domków rozsianych w centrum miasta.
chciałabym wrócic do kopenhagi.

na zdjęciach ona, grudniowa. z jednorazowego aparatu


copenhagen. december. disposable camera.
yesterday's museum night finally got me out of bed
and it was worth it - the town hall was so overwhelming but amazing
history museum also interesting, and i got to browse some old maps, yay

but otherwise stockholm is so depressing now
the weather makes me just want to sleep all day
and i still miss copenhagen so much

10 comments:

  1. piękne światło na ostatnim ujęciu mmm... marzy mi się wycieczka do jakiegoś muzeum...

    ReplyDelete
    Replies
    1. swiatlo, tak, w rzeczywistosci tez bylo piekne, i nawet jestem dumna z tego jednorazowego aparatu, ze tak mu sie udalo to uchwycic :)

      Delete
  2. Czemu nieznośny - mi wręcz odwrotnie, po 8 godzinach w Kopenhagdze było źle - wszystkio wydawało się takie przytłaczajace, małe, sciśnięte - Sztokholm to co innego :) No ale każdy ma swoje - ja czekam kiedy w końcu latem polożę się na trawniku przy kastelholmen :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. to zdecydowanie kwestia upodoban, ja jednak wole takie male scisniete miasta, choc moze to tez inaczej wyglada latem, na pewno takie sa wtedy bardziej meczace..

      Delete
    2. (a teraz nieznośny, bo pogoda jest okropna, zimno ponuro deszczowo)

      Delete
  3. Replies
    1. dziś rzeczywiscie były pewne przejawy wiosny, ale i tak siedzę zamknięta całymi dniami w bibliotece, więc niestety moja miłośc do miasta słabnie

      Delete
  4. ostatnie zdjęcie - wow! zresztą wszystkie są tak ładnie skomponowane :)

    ReplyDelete
  5. lovely - that last picture especially. it almost makes me miss the winter sun... almost.

    ReplyDelete