15.0 częściowe zachmurzenie

9:14 PM anna m. 5 Comments








niedawno na jednym z berlińskich pchlich targów
dość przypadkowo marek zdobył długo poszukiwanego polaroida.
pan o pięknym brytyjskim akcencie zarzekał się, że działa 
i (mimo, że wcale nie byliśmy tego tacy pewni) okazało się, że nie kłamał.


tymczasem ja zmieniam obiektywy, 
prześwietlam klisze, zapełniam karty pamięci 
i zupełnie nie wiem czego chcę. 

// wszystke zdjęcia poza pierwszym
to dziwny superziarnisty Adox Color Implosion



wandering around flea markets in berlin 
marek found a great polaroid camera,
it was supercheap, and we were really glad 
to find out that it's actually working really well.


and in the meantime i'm trying new lenses, 
over-exposing my films, taking (maybe too many) digital pictures, 
and i don't really know what i want.

all pictures apart from the first one 
are taken on Adox color implosion film
(very weird and supergrainy!)

5 comments:

  1. The film gives these pictures a poignant, cinematic feel.
    <3

    ReplyDelete
  2. Faktycznie ziarnisty, ale na analogowych zdjęciach zupełnie mi nie przeszkadza.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie, to nadaje charakteru :)

      Delete
    2. mam jeszcze kilka rolek, będę testować dalej :)

      Delete
  3. Zapełniaj tych kart i filmów jak najwięcej :)

    ReplyDelete