fix it.
doczekałam się. po jakichś pięciu latach w moich rękach, i nie wiem sama ilu w cudzych,
nikon zrobił swoją pierwszą podwójną ekspozycję. po dokonaniu tego czynu zablokował się kompletnie i odmówił dalszej współpracy. teraz trzeba mocno zacisnąć zęby i po raz kolejny wytłumaczyć panom w serwisie, że "tak, znów coś trzeba naprawić" i "nie, nie chcę kupić nowego".
tymczasem jutro ładną norweską klamrą zamykamy letni sezon koncertowy.
0 komentarze: