4.4 klart

11:10 PM anna m. 12 Comments












































































































































































nie lubię nie-analogowych zdjęc. przepraszam
ale dziś własciwie wyszłam z domu zupełnie nie z myślą o robieniu zdjęc
1 maja. biblioteka zamknięta. idealnie, do tego piękna wiosna.

pociąg podmiejski, pierwszy autobus,
i chwilę później jadłam już śniadanie nad morzem.
i zupa jagodowa, o której wspominalam nawet u oli w radiu,
jeden z tych szwedzkich produktów za którymi naprawdę będę tęsknic.

powrót do miasta. spacer z kungsholmen na söder,
dokarmianie wróbli, czytanie tove jansson.
spacer po montelius vägen, zachód słońca
i na zakończenie dnia wiszące nad miastem balony.

wiosno, dziękuję.



i am sorry that these are not analogue photos
but i just went out today, not to take photos, just to relax,
since the library was closed.

i took a train, then a bus, and after a while
i was eating my breakfast sitting by the sea.
then i got back, walked from kungsholmen to södermalm,
fed some sparrows, read tove janssons book,
walked on montelius vägen, sat there till sunset
and watched those lovely balloons above gamla stan.

well, spring in stockholm is not that bad.

12 comments:

  1. mmm dokładnie w Wielkanoc jadłam takie samo śniadanko :>

    ReplyDelete
  2. Też przywykłam już do analogowych zdjęć i te nie-analogowe podobają mi się tylko u innych ;) Wróbelki zabawne, ciekawie się ustawiły, dwa mają konflikt trzy pozostałe się nie wtrącają.
    Śniadanie nad morzem i to zupa jagodowa, zazdroszczę!

    ReplyDelete
    Replies
    1. hah, rzeczywiście - skłócone wróble ;)

      Delete
  3. Co to za miejscówka ? Nacka, Saltsjobaden ?:) No i jak zawsze piękne zdjęcia ;-) Chyba powinienem dodać taki komentarz na stałe, bo ciężko jest klepać zawsze to samo, choć to prawda ;)

    PS. Przepraszam, za brak odpowiedzi na mail, ale mam egzaminy i ciężko zebrać myśli - jak znajdę chwilę odpowiem, bo mam parę pytań :)

    Pozdrawiam !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nad morzem byłam na Årsta havsbadet, zupełnie przypadkiem.
      A na ostatnim zdjęciu okolica między Långholmen a Södermälarstrand.

      Czekam więc na kolejne pytania ;)

      Delete
    2. Napiszę na pewno ! A czy do Årsta havsbadet da się dojechać Pendeltåg do Nynashamn ?

      Delete
    3. pendeltågiem do vesterhaninge a pozniej jeszcze kilka przystankow autobusem.
      ale podejrzewam, ze w okolicy jest duzo ladniejszych okolic nad morzem,
      jeszcze blizej natury, i to wygladalo jakby w ciagu lata bylo pelne ludzi.

      Delete
    4. Dzięki. Bliżej STH czy bliżej Årsta havsbadet jest więcej miejsc ? Nie ukrywam, że zależy mi na dość spokojnym miejscu ;)

      Delete
    5. najspokojniejsze miejsca będą pewnie jeszcze trochę dalej,
      na małych wysepkach, na które dopływa się już tylko łódką. :)

      mam książkę o takich wlasnie "naturalnych" miejscach w okolicach sztokholmu
      w przypływie wolnego czasu postaram się kilka sprawdzic,
      i kiedyś też mogę wyslac zdjęcie mapy.

      Delete
    6. Bardzo dziękuję ! Chętnie zapoznam się z takimi miejscami - chodzi mi oto aby nie było ludzi tyle, że nie można szpilki wcisnąć, Sztokholm ma tą zaletę, że jest ogrom miejsc, gdzie można spokojnie pływać - za to kocham Szwecję, za czystość ( choć z tym bywa różnie, ale na pewno jest czyściej niż w Londynie czy Paryżu). W każdym razie byłbym wdzięczy, gdybym miał taką listę przed lipcem. Dziekuję raz jeszcze !

      Pozdrawiam :) !

      Delete
  4. they are gorgeous all the same, analog or not! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. thank you so much!
      (but i still prefer analogue ;)

      Delete