2.6
hello, vaxholm!
sztokholmska jesień ma wiele barw. jasnych i pięknych.
w moich jeszcze niedawnych wyobrażeniach
tutejszy październik miał byc pogrążony w depresyjnym mroku.
jest odwrotnie, i mam nadzieję, że kiedy już mrok przyjdzie,
zostanie jednocześnie przegoniony przez przed-świąteczne dekoracje.
dni pozostałe do 15 stycznia zmieściły się na małej kartce.
i helsinki, i tallin raz jeszcze, ryga, norwegia, dalarna, laponia,
i dziesiątki nieodwiedzonych jeszcze sztokholmskich dzielnic,
i muzea, ulice jeszcze nieprzemierzone. i przeprowadzka.
czasu!
ps. ktoś trafił tu szukając promu między alaską a rosją.
przepraszam, że nie pomogłam. ;)
0 komentarze: