9.0 lätt regn

1:41 AM anna m. 10 Comments

















































































































































nie ma jednej odpowiedzi na pytanie o moje ulubione miejsce w sztokholmie,
ale już od naszej pierwszej wizyty tutaj, 3 lata temu, wiedziałam ze st eriksplan będzie mi bliskie.
to pewnie też widac po zdjęciach, podobne już przecież pojawiały się tu wielkokrotnie.
i to zresztą też mój mały problem, za każdym razem kiedy przechodzę st eriksgatan
mam ochotę robic znów nowe zdjęcia, mimo iż wiem, że mam już dziesiątki identycznych.
ta ulica i ten most, wydają mi się po prostu za każdym razem tak bardzo fotogeniczne.

pod numerem 70, mieści się kawiarnia, też nasza ulubiona, prawda?
podobno w "nowojorskim stylu", bardzo mała,
ściany całe w gazetach i starych zdjęciach, duże okna, i dobra kawa, idealna na przerwę,
bo zwykle gdy tamtędy przechodzę, spacer kończy się dwie wyspy dalej.
tuż obok kawiarni sklep z płytami. i kolejny. i kolejny.

przez ostatnie dni sztokholm był strasznie ponury.
zimny, deszczowy, pełen strasznie mocnego wiatru.
idealna pogoda na kawę ze znajomymi, brunch w wielkim domu jak z bajki,
a po tym wszystkim poszukiwanie tanich płyt. moim celem był nowy album grimes,
którego nie mogę przestac słuchac, ale zamiast tego wracałam mając w torbie
kilka pięknych singli kings of convenience i interpolu.
cóż, też pasują do deszczowej pogody.

i co wspaniale w małych sklepach z winylami - nawet jeśli jest już po godzinie zamknięcia,
nikt nie wyrzuca, jeśli w środku jeszcze jest kilka osób zagrzebanych pomiędzy alejkami płyt.


kawiarnia którą widac na trzecim zdjęciu jest dokładnie po drugiej stronie ulicy,
na przeciwko miejsca, w którym zrobiłam pierwsze zdjęcie.
na drugim, moje ulubione miejsce z sushi. małe, spokojne,
gdzie zawsze mogę uśiąśc przy oknie i spoglądac na przechodzacych ludzi.
i na czwartym zdjęciu: kartka na drzwiach pizzerii. właściciel wyjechał na wakacje,
a pod spodem ktoś przykleił swoją notkę, oznajmiającą iż "jest głodny - Teraz".


briefly:
some photos from st eriksplan area, probably one of my favourite places in here,
and i knew this already when we were here for the first time, 3 years ago.
there are my favourite cafes, sushi bars, and lots of record stores.

weather has been awful lately, but i found fika with my friends
and a visit in those record stores just a perfect cure for this june depression.
i wanted to get the newest grimes album, but instead i got some
kings of convenience and interpol singles, also perfect for such weather.

10 comments:

  1. > pod numerem 70, mieści się kawiarnia, też nasza ulubiona, prawda?

    prawda {:

    ReplyDelete
  2. cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga.

    ReplyDelete
    Replies
    1. cieszę się i ja.
      i zapraszam ponownie :)

      Delete
  3. teraz jestem ponownie. po poprzednim pobycie zapomniałam nazwy i przeraziłam się, że już nie trafię. a tak chciałam.

    ReplyDelete
  4. chciałabym tam być, piękne miejsce.

    ReplyDelete
  5. A ja nie mogę uwierzyć, że za chwilę będę chodził po St.Eriksplan :) Na pewno wstąpie :) Aniu, czy mozesz podać namiary na antykwariat, ten do którego chodziłaś tak często? Byłbym bardzo, bardzo wdzięczny :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. antykwariat, antykwariat.. hmm
      myrorna czy stockholm stadsmission?

      wyszukaj ich nazwy, jest ich w mieście wiele
      wszystkie adresy będą na ich stronach

      Delete
  6. ååh, hur mycket jag saknar stockholm när jag tittar på dina bilder!

    ReplyDelete